Data

23.10.2013

A gdyby tak znaleźć przepis na sukces w Internecie

Od dzisiaj rozpoczynamy nasz cykl ZŁOTA RADA MISTRZA, w którym będziemy zadawać jedno pytanie znanym i szanowanym ludziom Internetu.

Chcemy dowiedzieć się, jaką drogę trzeba przejść, by odnieść taki sukces jak oni.
Chcemy dowiedzieć się, jak radzili sobie z problemami.
Chcemy dowiedzieć się, skąd wziął się ich pomysł na siebie.
Chcemy wiedzieć wszystko… 🙂
 

Na pierwszy ogień pytanie do Michała Sadowskiego oraz jego odpowiedź:
 

W Polsce, sukces drugiej osoby niesamowicie boli. Ty, o dziwo, w doskonały sposób poradziłeś sobie z całym blichtrem 'hejtu’.
Pytanie brzmi … JAK? W Internecie pokazujesz się wszystkim jako szczęśliwy ojciec, mąż, biznesmen, wojownik MMA i oddany kibic, więc jak udało Ci się okiełznać wrogo nastawionych ludzi i jak nadal sobie z tym radzisz?

Michał Sadowski: Myślę, że najlepszą receptą jest pokora i dystans do siebie graniczący wręcz z autotrollingiem. Bycie swoim największym trollem pozwala tworzyć treści w dużym stopniu odporne na krytykę. Dlatego publikując cokolwiek sam staram się analizować treści z perspektywy swojego największego wroga. Do tego dobrze jest też pokazywać ludzką twarz sukcesów, czy też biznesu. Mówię tu o pokazywaniu uczuć i emocji, które towarzyszą różnym wydarzeniom. Nie tu chodzi o to aby być EMO. Chodzi o pokazanie motywacji i inspiracji rożnych działań.

 

Michał Sadowski

Michał Sadowski – założyciel i prezes zarządu Brand24 S.A., firmy zajmującej się monitoringiem internetu. Współtwórca popularnych serwisów, odwiedzanych każdego miesiąca przez miliony polskich internautów. Grafik, programista, marketer. Bloger i komentator zjawisk związanych z internetem. Wielokrotny prelegent i panelista na największych polskich konferencjach branżowych. Laureat Aulerów 2012, konkursu na najlepszą nową spółkę technologiczną centralnej Europy.

/Opis pochodzi z książki „Rewolucja Social Media”/

W swoich dorobku posiada także miliony innych nagród, których wylistowanie tutaj zajęło by bardzoooo dużo czasu 🙂